O nas...
Beata Solarska czyli właśnie beasol. :-) Pochodzę z Poznania, ale od kilku lat mieszkam na wsi, gdzie mam przestrzeń do tworzenia i w której mogę rozwijać skrzydła. W spokoju i wśród natury mogę tworzyć wszystko to, co podsuwa mi moja wyobraźnia. ;-)
Najpierw było światło czyli fotografia. Odkryłam ją dzięki mojemu ojcu jeszcze jako dziecko i od tamtej pory trwamy tak sobie razem w harmonii...Bez światła nie ma cieni a bez nich nie ma fotografii. :-)
Potem pojawiła się ceramika a wraz z nią szaleństwo kształtów i kolorów. Bez niej nie poznałabym też wielu niezwykłych i wspaniałych ludzi. W mojej ceramice dominują misy i miseczki, które uwielbiam, a które często znajdują swoje nowe domy, gdzie upiększają pokoje, łazienki i kuchnie. Moje miseczki lepię z ręki, ze sprawdzonych glin, później suszę i wypalam we własnym piecu. Potem szkliwię i ponownie wypalam. I jest to już końcowy etap, po którym są już gotowe do kupienia. :-)
Niedawno pojawiła się też niezwykła osoba, Sandra, z którą zaczęłyśmy współpracę - i tak powstały świece sojowe w miseczkach ceramicznych. Sandra ma również sporo ciekawych pomysłów, więc na pewno niedługo pojawią się tutaj nowe, niezwykłe rzeczy... :-)
Kolejną pasją, która trwa do dziś, to radość tworzenia biżuterii z żywicy epoksydowej. Dzięki niej mogę przelać moje kolorowe pomysły, które pojawiają się w mojej głowie, na konkretne przedmioty. A potem mogę dzielić się tą miłością z innymi ludźmi...
Inną moją i Sandry miłością są koty - duże i małe, kolorowe i czarno-białe, które dają nam radość, spokój i miłość, i z którymi mieszkamy na co dzień... :-)